Anonimowi Hazardziści

MITINGI AH I STRONA INTERNETOWA SĄ ZARZĄDZANE I UTRZYMYWANE PRZEZ WSPÓLNOTĘ AH. JEŻELI TRAFIŁEŚ TU Z INNEJ STRONY LUB Z LINKU CHCEMY ŻEBYŚ WIEDZIAŁ, ŻE:
Wspólnota AH nie ma powiązań z żadną sektą, grupą wyznaniową, partią polityczną, organizacją czy instytucją, nie zajmuje stanowiska w żadnych sprawach zewnętrznych oraz nie użycza nazwy żadnym pokrewnym organizacjom.

Menu

Krok 10

Prowadziliśmy nadal osobisty obrachunek i jeśli byliśmy w błędzie, natychmiast przyznaliśmy się do tego.

Pracując nad pierwszymi dziewięcioma Krokami, przygotowaliśmy się na przygodę nowego życia. Ale kiedy dochodzimy do Kroku Dziewiątego, zaczynamy wprowadzać w praktyce sposób życia Anonimowych Hazardzistów, który towarzyszy nam dzień po dniu. Potem przychodzi surowy test: czy możemy trzymać się z dala od hazardu, i we wszystkich okolicznościach, przy emocjonalnej równowadze żyć normalnym szczęśliwym życiem mającym sens? Pragnienie uczenia się i wzrastania przy użyciu tych środków, jest konieczne dla kompulsywnego hazardzisty. Mądrzy ludzie zawsze wiedzieli, że nikt nie może zrobić czegoś wielkiego ze swoim życiem, dopóki poszukiwanie samego siebie nie stanie się regularnym zwyczajem, dopóki on nie jest w stanie przyznać i zaakceptować tego, co znajduje, i dopóki cierpliwie i wytrwale nie próbuje naprawiać tego, co jest złe. Kiedy graliśmy bardzo przekraczając nasze możliwości finansowe , musimy przyznać, że było to bezpośrednim wynikiem wczorajszego nadmiaru negatywnych emocji. Nie zasiedźmy się w przeszłości za długo. To wymaga przyznania się i korekty błędów teraz. Nasz obrachunek umożliwia nam rozprawienie się z przeszłością. Jesteśmy rzeczywiście zdolni do pozostawienia jej za nami. Kiedy uczyniliśmy pokój z sobą samym, możemy zmierzyć się z jutrzejszymi wyzwaniami w momencie gdy one nadejdą.

Umysłowa kontrola albo obrachunek jest wymagana, ponieważ wielu z nas nigdy rzeczywiście nie nabyło zwyczaju samooceny. Raz, kiedy ta zdrowa praktyka zostanie nabyta, będzie tak interesująca i korzystna, że czas, który zabrała, nie będzie stracony. Te minuty, a czasami godziny spędzone na badaniu samego siebie, uczynią wszystkie inne godziny dnia lepszymi i szczęśliwszymi. Z pewnością nasze obrachunki staną się regularną częścią każdego dnia naszego życia, bardziej niż czymś niezwykłym albo odkładanym na bok.

Niewielu ludzi jest bardziej nękanych przez urazy niż kompulsywni hazardziści. Nie ma znaczenia, czy nasze urazy są usprawiedliwione, czy nie. Wybuch wściekłości może zepsuć dzień i dobrze pielęgnowana uraza może uczynić nas żałośnie nieefektywnymi. To, co uważamy za usprawiedliwiony gniew, może prowadzić nas do hazardu. Inne niepokoje, jak zazdrość, współczucie sobie i zraniona duma, spowodują to samo. Umysłowy obrachunek, robiony od razu na miejscu, kiedy jesteś gnębiony przez niepokój, może uciszyć twoje emocje. Szybki obrachunek jest ukierunkowany na nasze codzienne wzloty i upadki - mniej będziemy kuszeni, by robić błędy. Wymaga to chęci przyznania się, kiedy wina jest nasza i równej chęci do wybaczania, kiedy wina leży gdzie indziej. Nie bądź nadmiernie zaniepokojony, kiedy twoje myśli wracają do dni kompulsywnego grania, ponieważ to zdyscyplinowanie nie jest łatwe. Powinniśmy szukać postępu, nie perfekcji.

Naszym pierwszym zadaniem będzie rozwój powściągania/hamowania samego siebie. To powinno być uznane za najwyższy priorytet. Kiedy mówimy albo zachowujemy się pochopnie albo pośpiesznie, zdolność do bycia sprawiedliwymi tolerancyjnym opuszcza nas natychmiast. Jedno niemiłe słowo, jeden pochopny osąd może zrujnować nasze relacje z inna osobą na dzień albo cały rok. Nic nie popłaca tak jak powściągnięcie języka i czynu. Musimy unikać porywczej krytyki, wściekłości, argumentów powodowanych siłą. To samo dotyczy dąsania się
i cichej pogardy. Te emocjonalne pułapki, gryzione przez dumę i mściwość, mogą podstawić nam nogę. Kiedy jesteśmy kuszeni, powinniśmy trenować się, by zrobić krok w tył i zastanowić się, ponieważ nie możemy ani myśleć ani działać w dobrym celu dopóki zwyczaj samo umiarkowania nie stanie się automatyczny.

Nieprzyjemne albo niespodziewane problemy nie są jedynymi, które wymagają samokontroli. Musimy tylko być bardzo uważni, kiedy zaczynamy osiągać jakiś stopień ważności i materialnego sukcesu, ponieważ żadna grupa ludzi nigdy bardziej nie kochała osobistych triumfów niż kompulsywni hazardziści. Czują wtedy rozradowanie. Kiedy przyszła do nas tymczasowa dobra passa, zagłębialiśmy się w fantazje o coraz większych zwycięstwach nad ludźmi i okolicznościami. Zatem, zaślepieni przez pełną dumy pewność siebie, byliśmy podatni na to, by grać "grubą rybę". Oczywiście, ludzie odwracali się od nas, znudzeni albo zranieni.
Teraz, kiedy jesteśmy w AH i nie gramy, teraz, kiedy wygrywamy z powrotem szacunek naszych przyjaciół, rodziny i partnerów w interesach, dowiadujemy się, że ciągle potrzebujemy ćwiczyć specjalną czujność. Jako ubezpieczenie przeciwko "gruborybizmowi", możemy często sprawdzać nas samych pamiętając, że dzisiaj nie gramy tylko dzięki łasce Boga, i że jakikolwiek sukces, który możemy osiągnąć jest daleko bardziej Jego sukcesem niż naszym.

W końcu zaczynamy widzieć, że wszyscy ludzie, włączając w to nas samych, do jakiegoś stopnia, są emocjonalnie chorzy, a także często w błędzie. Stanie się coraz bardziej oczywiste, kiedy idziemy naprzód, że jest bezcelowe robić się wściekłym albo zranionym przez ludzi, którzy, tak jak my, cierpią na ból dorastania.

Zmiana w naszych poglądach zajmie czas, być może sporo czasu. Jak wielu ludzi kocha wszystkich? Większość z nas przyznaje, że kochała, ale tylko kilku. Byliśmy obojętni wobec wszystkich, za wyjątkiem tych, którzy wydostawali nas z kłopotów, i nawet wobec tych ludzi, kiedy oni ostatecznie odmawiali nam dalszej pomocy.

Chociaż te postawy są powszechne u kompulsywnego gracza, w AH dowiadujemy się, że potrzebujemy czegoś znacznie lepszego, aby utrzymać równowagę. Strach i nienawiść do innych muszą zostać porzucone, nawet jeśli tylko trochę przy każdej próbie porzucenia ich.

Możemy próbować przestać stawiać niedorzeczne żądania w stosunku do tych, których kochamy. Możemy okazać łagodność, tam gdzie nie okazywaliśmy jej w ogóle. Wobec tych, których nie lubimy, możemy zacząć praktykować sprawiedliwość i uprzejmość. Możemy to robić odchodząc z naszej drogi, aby ich zrozumieć i pomóc im. Kiedykolwiek zawodzimy któregoś z tych ludzi, możemy szybko przyznać to zawsze przed sobą i przed nimi także, kiedy przyznanie się będzie pomocne.

Uprzejmość, grzeczność, sprawiedliwość i miłość są kluczowymi terminami, przez które możemy dotrzeć do harmonii praktycznie z każdym. Możemy często pytać nas samych, "Czy ja robię dla innych to, co chciałbym, by oni robili dla mnie dzisiaj?" To jest dobry moment, by zobaczyć, czy twój obrachunek jest czerwony, czy czarny na dzisiaj. Dzień jest ubogi, kiedy nie zrobiliśmy czegoś dobrego. Twoje godziny po przebudzeniu powinny być wypełnione dobrymi intencjami, dobrymi myślami i dobrymi uczynkami. One są tam, byśmy je zobaczyli. Nawet, kiedy próbowaliśmy ciężko i zawiedliśmy, możemy wziąć pod uwagę, że to jest kredyt na wszystko. Pod tymi warunkami, ból zawodów jest przemieniany w atuty. Z nich otrzymamy pobudzenie, by iść naprzód.

Ktoś, kto wiedział, o czym mówił, powiedział kiedyś, że ból kompulsywnego hazardu musi przyjść zanim chce się przestać grać jest to emocjonalny zgiełk przed pogodą ducha. Kiedy patrzymy na stronę debetów dzisiejszej księgi rachunkowej, uważnie badamy nasze motywy w każdej myśli albo działaniu, które wydają się być błędne. Nie będzie trudno dostrzec i zrozumieć naszych motywów. Kiedy pełni dumy, źli, zaniepokojeni albo zalęknieni, działaliśmy stosownie do tych uczuć, to było to. Tutaj, potrzebujemy tylko rozpoznać, że działaliśmy albo myśleliśmy źle. Spróbujmy wyobrazić sobie, jak moglibyśmy działać lepiej i postanówmy, z pomocą Boga, nieść te lekcje w jutro, czyniąc ciągle zaniedbywane zadośćuczynienia.

Ale w innych okolicznościach, bliskie spojrzenie odsłoni, jakie są nasze prawdziwe motywy. Nasz wróg, racjonalizacja, wkroczyła, usprawiedliwiając zachowanie, które było naprawdę złe. Pokusą jest tutaj to, by wyobrazić sobie, że mieliśmy dobre motywy i powody, podczas, kiedy ich rzeczywiście nie mieliśmy. Czy to było rzeczywiście potrzebne, by wygrać bezużyteczne kłótnie? Czasami krzywdzimy tych, których kochamy ponieważ, uważamy, że oni potrzebują, by dać im nauczkę, wtedy naprawdę chcemy kogoś ukarać. Byliśmy w depresji i narzekaliśmy, że czujemy się źle, w rzeczywistości chcieliśmy współczucia i uwagi. Ta stara ścieżka umysłu i emocji, to perwersyjne życzenie, by ukryć złe motywy pod dobrym, przenika ludzkie sprawy od góry do dołu. Codzienne uczenie się, by przestać, przyznać się i naprawić te skazy jest istotą budowania charakteru i dobrego życia. Szczery żal za uczynione krzywdy, prawdziwa wdzięczność za otrzymane łaski i chęć próbowania czynienia lepszych rzeczy jutro, będzie stałą wartościową rzeczą, której powinniśmy szukać.

Rozważywszy w ten sposób nasz dzień, nie pomijając wzięcia należycie pod uwagę rzeczy dobrze wykonanych, i przeszukawszy nasze serca, bez lęku ani faworyzowania, możemy prawdziwie dziękować Bogu za "pogodę ducha, by akceptować rzeczy, których nie mogę zmienić, odwagę, by zmieniać rzeczy, które mogę zmienić i mądrość, by znać różnicę".

© anonimowihazardzisci.org
Realizacja: 2012 rok